28 sierpnia 2013

Jak odnowić plastikowe elemety karoserii? motoKreatywni, patent No.1


Opalarka doskonale sprawdza się w różnych zastosowaniach. Dzisiaj mój patent na odnawianie plastików. Jeśli masz sprawdzone pomysły na ułatwianie sobie pracy, podziel się nimi i weź udział w konkursie motoKreatywni. 
 W majsterkowaniu najfajniejsze jest to, że proste pomysły mogą ułatwić nam sporo prac. Dzisiaj mój sprawdzony "patent" na odświeżanie plastikowych listew i spoilerów. Elementy te mają to do siebie, że bledną od słońca. Chemia w postaci plaków i czernideł sprawdza się do pierwszego deszczu. Czarne plastiki nabierają świeżości, gdy podgrzejemy je opalarką.

Opalarka jako auto-spa ;-)
 Efekty utrzymuje się znacznie dłużej, a elementy wyglądają jak nowe. Żaden deszcz nie jest im straszny. Poniżej listwy przed: 


oraz po renowacji:


Zobaczcie, jakie to proste:



Powyższym postem rozpoczynam giełdę moto-patentów. Jeśli znasz równie proste sposoby i triki, podziel się nimi w komentarzach pod postem. Każdego tygodnia wybierzemy jeden, najciekawszy, najbardziej odkrywczy, albo najprostszy. Jego autor dostanie upominek - zestaw kluczy imbusowych marki NEOTools. Po 4 tygodniach, spośród wszystkich zgłoszeń, wylosujemy szczęśliwca, który otrzyma atrakcyjne nagrody - nowoczesny i wygodny kombinezon oraz duży zestaw kluczy nasadowych. Szczegóły w zakładce KONKURS w menu u góry strony. 

Aby wziąć udział w konkursie, wpisz swój komentarz pod postem i podpisz go imieniem, bądź pseudonimem. W losowaniu wezmą udział wyłącznie podpisane triki ;-)

34 komentarze:

  1. aby zabezpieczyć śruby np kół przed zapieczeniem i umożliwić późniejsze łatwe odkręcanie należy posmarować gwint smarem miedziowym

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy nie możemy odkręcić śruby można założyć klucz na śrubę i próbować odkręcać a młotkiem uderzać w łeb śruby

    OdpowiedzUsuń
  3. Pan Fleks - blog DIY28 sierpnia 2013 23:48:00 CEST

    Kamil, dzięki serdeczne ;-) To faktycznie dobry i sprawdzony patent ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. sposób na odkręcenie zapieczonej śruby - alternatywa dla WD 40 itp. należy palnikiem podgrzewać śrubę z jednej strony (łeb lub nakrętkę) a z drugiej strony przyłożyć świeczkę woskową-wosk podciągnie kapilarnie przez gwint i "przesmaruje powierzchnie ułatwiając odkręcenie zapieczonej śruby

    OdpowiedzUsuń
  5. Pan Fleks - blog DIY29 sierpnia 2013 00:00:00 CEST

    Nie znałem, brzmi świetnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejny domowy sposób który mi się przypomniał dotyczy akumulatora który ciągle się rozładowywuje - nie trzeba od razu go wymieniać ale przeprowadzić dwa testy: 1 sprawdzić czy akumulator posiada jeszcze zdolność utrzymywania ładunku, 2 czy winny nie jest alternator.
    1. Aby sprawdzić sam akumulator warto go najpierw naładować, następnie odłączyć kable i pozostawić w takim stanie na cały dzień. Prawidłowo działający akumulator w takim stanie nie powinien sam się rozładować i jeżeli to nie nastąpi, oznacza to, że problem tkwi w okablowaniu, lub systemie ładowania akumulatora.
    2. Sprawdzenie czy winny nie jest alternator który nie ładuje odpowiednio akumulatora można wykonać voltomierzem (po uruchomieniu silnika napięcie powinno podnieść się do ok 14,5 V) lub jeśli nie mamy akurat pod ręką włączając światła przy uruchomionym silniku – przy dobrze działającym systemie ładowania światła mają normalną jasność i nie zmieniają swojej intensywności przy dodawaniu gazu, jednak jeżeli będą one przyciemnione, może to oznaczać, że wyładowują akumulator. Gdy światła robią się jaśniejsze po dodaniu gazu oznacza to że alternator wytwarza na bieżąco energię, jednak zbyt mało żeby odpowiednio ładować akumulator.

    OdpowiedzUsuń
  7. Smarowanie śrub kół jest niebezpieczne, bo śruba moze sie sama poluzowac od drgan, powodując przeniesienie sił na pozostałe śruby, a to może doprowadzić do kolejnych fatalnych skutków...

    OdpowiedzUsuń
  8. co do samego ładowania akumulatora to powinno się to robić za pomocą prostownika.
    Na początek należy odczytać z akumulatora jego pojemność (np. 45 Ah, 60 Ah, 74 Ah itp.) Maksymalny prąd ładowania wynosi ¼ pojemności akumulatora, ale dla bezpieczeństwa można wybrać na prostowniku wartość odpowiadającą 1/10 pojemności, np. 6 A dla akumulatora 60 Ah. Zbyt niskie natężenie prądu ładowania nie jest szkodliwe (spowoduje jedynie wydłużenie czasu ładowania), natomiast zbyt wysoka wartość może doprowadzić do przeładowania akumulatora, a tym samym skrócenia jego żywotności. Po ustawieniu odpowiedniego prądu należy włączyć prostownik i pozostawić całość na kilka godzin. Zaraz po włączeniu na wskaźnku prostownika powinna pojawić się wartość zbliżona do ustawionego natężenia prądu ładowania, z biegiem czasu będzie maleć, gdy wskazanie prostownika spadnie do zera, akumulator jest naładowany, można wyłączyć prostownik.

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny sposób na utrzymanie skórzanej kierownicy w idealnym stanie i zabezpieczenie jej przed nadmiernym zużyciem polega na smarowaniu jej "od czasu do czasu" kremem do rąk - powoduje to nawilżenie skóry która staje się bardziej elastyczna i odporna na uszkodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ma takiej obawy - sprawdzone przez wiele lat. Ważne żeby posmarować delikatnie gwint śruby - cienka wartwa która się utworzy na śrubie uniemożliwi penetrację wodzie i zabezpieczy przed rdzewieniem

    OdpowiedzUsuń
  11. Pytanie, opalarką robiłeś na założonych listwach czy je zdemontowałeś ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Panie Fleks,
    Popracuj Pan nad polerka samochodu. Z trudem odczytalem w odbijajacym sie lakierze napis na obudowie opalarki - Steinel.
    Fani detailingu mowia, ze po dobrze wykonanej polerce i przylozeniu paczki papierosow do karoserii powinnismy w swietle odbitym blyszczacej sie karoserii odczytac drobne napisy znajdujace sie na paczce. Jakiekolwiek trudnosci w odczycie napisu sa podstawa do reklamacji ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. kolejnym bardzo starym patenetem na odkręcanie zapieczonych śrub jest podgrzewanie elementu w który wkręcona jest zapieczona śruba - pod wpływem ciepła metal się rozszerzy i ułatwi odkręcenie śruby.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mateusz Patora z Łodzi29 sierpnia 2013 15:16:00 CEST

    Ja z kolei polecam metodę "lewo-prawo". Wykonujemy naprzemiennie gwałtowne próby odkręcania i przykręcania. Chodzi nie o dużą siłę, co ogólne rozruszanie. Wbrew pozorom poruszanie w kierunku przykręcania może pomóc w odkręceniu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mateusz Patora z Łodzi29 sierpnia 2013 15:28:00 CEST

    Nie polecam używania palnika. Metal pod wpływem tak wysokiej temperatury traci swą wytrzymałość oraz następuje jego korozja. Skutkiem stosowania tej metody bywają, w bliższej bądź dalszej przyszłości, ukręcone śruby czy tzw. szpilki. Sama idea podgrzewania jest jak najbardziej słuszna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mateusz Patora z Łodzi29 sierpnia 2013 15:46:00 CEST

    To nie tak...
    Prąd ładowania wynosi 0,1 pojemności. Większy prąd można zastosować jedynie wtedy, gdy sam producent danego egzemplarza akumulatora to określi. Zbyt wysoka wartość natężenia prądu może doprowadzić nie do przeładowania a do uszkodzenia akumulatora. Nie należy zostawiać ładującego się akumulatora bez nadzoru na kilka godzin. Wraz z ładowaniem wydziela się wybuchowy gaz wodór, zwłaszcza w końcowej fazie. Dobra wentylacja to podstawa. Jednocześnie akumulator może posiadać uszkodzenie w postaci zwarcia dwóch cel (ogniw wewnętrznych) i wtedy następuje jego "zagotowanie" z niemałą emisją wodoru do otoczenia. Kolejna sprawa to kolejność czynności po zakończeniu ładowania: najpierw wyłączamy prostownik, dopiero potem odłączamy klemy. Związane jest to z możliwością wybuchu nagromadzonego wodoru od iskry pojawiającej się przy odłączaniu włączonego prostownika. Bardzo istotną czynnością jest sprawdzenie poziomu elektrolitu, jeszcze przed rozpoczęciem ładowania. Dobrze jest zmierzyć napięcie przed, w trakcie, jak i po ładowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  17. W tematyce zapieczonych śrub - są do nabycia preparaty penetrująco-zamrażające śrubę. Zamrożona śruba kurczy się nieznacznie, ułatwiając preparatowi penetrację oraz "krusząc" warstewkę skorodowanego metalu - o wiele skuteczniejsze od "zwykłych" preparatów penetrujących i bezpieczniejsze od grzania śruby.
    Kolejnym sposobem jest dospawanie do łba śruby większej nakrętki i użycie większego klucza - to dobra metoda w momencie gdy zdeformowaliśmy już trochę łeb śruby próbując ją odkręcić.
    Jeśli obrobiliśmy permanentnie łeb i śruba jest nie do ruszenia, ratunkiem są specjalne klucze nasadowe do wykręcania obrobionych łbów śrub - specjalny kształt klucza "wgryza" się w łeb śruby - takie zestawy są stosunkowo drogie, ale nie widziałem jeszcze śruby której by się nie dało tym odkręcić - chwyta to z zewnątrz nawet łby imbusów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jednym z najprostszych sposobów zaoszczędzenia na starych reflektorach jest ich solidna polerka. Teoretycznie traci się warstwę ochronną ale po długiej eksploatacji i tak dużo z niej nie zostało.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam inny patent - po wyczyszczeniu plastików (normalne mycie auta) biorę pastę Autoland (ta w pojemniku, jak puszka - kolor: bezbarwna) i nakładam małą warstwę i po chwili poleruję szmatką (mocno naciskam), a dokładnie pieluchą tetrową, tak długo aż błyszczy.
    Efekt jest o wiele bardziej ciekawszy niż działanie polerką. Warto sprawdzić, bo koszt jest niewielki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pan Fleks - blog DIY30 sierpnia 2013 00:00:00 CEST

    Próbowałeś tego sposobu? Bo ja niestety tak :-( Warstwa lakieru faktycznie się wyciera. Później wystarczy już tylko odrobina preparatu typu insect off przed wjazdem na myjnie i klosze wyglądają jak mgła smoleńska... :( Ja tak załatwiłem sobie reflektory.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrym sposobem na zatkany filtr DPF w nowszych dieslach jest ok.15 min jazda na trzecim biegu z obrotami silnika ok.4000obr/min.W taki sposób filtr DPF osiąga wyższą temperaturę i wypala szkodliwe cząstki ,które zatykały filtr.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja znam patent na parowanie szyb, zbliża się jesienna pora o ca tym idzie szyby będą nam szybko parować. Sposobem na zmiejszenie parowania szyb jest sól, tak zwykła sól kuchenna i bawełniana ściereczka. Z ściereczki robimy kieszonkę, wsypujemy sól i dokładnie zaszywamy, taką ściereczką czyścimy szyby raz w miesiącu, na sucho. Różnica widoczna od razu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja znam inny patent na odświeżenie plastikowych elementów karoserii, taka alternatywa dla Plaka i innych podobnych preparatów. Na elementy takie nakładam stary zużyty olej silnikowy i ściereczką rozprowadzam po całości. Efekt super, może nie jest tak trwały jak patent z opalarką, ale wytrzymuje długo.

    OdpowiedzUsuń
  24. Damian Ba.....ski - parowanie szyb to żadna norma, jak by to wynikało z Twojej wypowiedzi. To raczej wskazówka dla kierowcy że czas przypatrzeć się autu... Jeśli mamy szczęście, może okazać się że mamy zamoknięty filtr kabinowy - wymiana załatwia sprawę (ewentualnie można poszukać przyczyny zamakania filtra), jeśli szczęścia mamy mniej - wilgoć przedostaje się do wnętrza pojazdu przez jakąś dziurę - mógł wypaść lub poluzować się któryś korek zaślepiający w karoserii lub po prostu mogła pojawić się korozja i blachę nam zeżarło - w tym miejscu wilgoć przenika do wnętrza auta i szybki parują...
    Patentów maskujących problem jest wiele - od specjalnych preparatów zapobiegających parowaniu po upychanie starych gazet pod dywanikami. Moim zdaniem to wszystko półśrodki usypiające czujność kierowcy na istniejący problem.

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwierz mi że w starszych samochodach to norma, i wynika nie tylko z przyczyn które wymieniłeś ale chociażby z wnoszonego śniegu, wilgoci z kurtki bluzy kiedy pada deszcz albo chociażby oddychania. Wsiądź w pięć osób do samochodu w listopadową pogodę, dmuchawa nie nadarzą i raczej nie jest to żadna awaria. A półśrodki czasami są lepsze niż szukanie dziury w całym.

    OdpowiedzUsuń
  26. Sposoby na odkręcenie nakrętki
    - podgrzanie jej do ok 350 * c
    - odkręcanie metoda udarową ( ewentualnie pobijanie klucza zawsze nasadowego lub oczkowego
    - smarowanie wd40 , coca cola, nafta , elektrosol
    - podlożyć coś ciężkiego pod nakrętkę i ją opukiwać młotkiem
    - obciąć dwa boki nakrętki obok gwintu śruby i ją rozerwać
    - nawiercić dwa otwory obok gwintu śruby i przecinakiem rozciąc nakrętkę
    -

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam. Na początek historyjka z zaprzyjaźnionego warsztatu blacharskiego. Dwóch młodych fachowców szalało ze szlifierkami kątowymi przy naprawianym właśnie aucie, a w kąciku ładował się akumulator od innego samochodu, który miał być oddany klientowi po naprawie. Obaj blacharze w pewnym momencie usłyszeli huk, nawet nieco się przestraszyli i rozejrzeli po warsztacie, ale nie zauważywszy żadnych zmian, pracowali dalej. Po jakimś czasie przyszedł szef po akumulator i bardzo się zdziwił, bo go nie było, zostały tylko smętne szczątki porozrzucane po warsztacie.
    Teraz patent
    Ponieważ mowa o pielęgnacji plastików samochodowych, nie sposób pominąć Plaka. Jest naprawdę doskonały, ale nie do pogłębienia czerni plastików, tylko jako samostart do silników. W razie problemów z uruchomieniem auta, wystarczy w rurę ssącą powietrze do silnika zaaplikować trochę tego środka i auto odpala. Sam korzystałem parę razy ubiegłej zimy z Plaka o tabaczkowym zapachu :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajnym sposobem na "reaktywacjie" plastików jest ich czyszczenie środkiem firmy cartec o nazwie vinyl tp-49.Nabłyszcza, czyści i zabezpiecza plastik przed osiadaniem kurzu.

    OdpowiedzUsuń
  29. czasem mamy problem z zasięgiem pilota od centralne zamka, a wystarczy ruszyć głową, dosłownie. "Przytknąć" pilot do głowy i auto się otworzy. Śmieszne, ale działa.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie jeden kierowca miał przymarzniętą uszczelkę do karoserii. Przed zimą należy ją nasmarować dobrym smarem silikonowym, a problem z przymarzaniem stanie się historią.

    OdpowiedzUsuń
  31. masz wgniecenia w karoserii samochodu?

    Zastosuj SUCHY LÓD

    ma on temp -80 stop C
    bierzemy kostke i przykladamy do wgniecenia na 30 seundbedzie troszke dymilo ale bez obaw to tylko gaz ktory przede wszyskim jest obojetny, czyli nie jest trujący
    powtarzyamy kilka razy

    OdpowiedzUsuń
  32. Pan Fleks - blog DIY1 września 2013 19:26:00 CEST

    Zamontowane, ale musiałem uważać na lakier ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tak samo działa wszystko co zamraża - można użyć sprężonego powietrza z puszki lub w ostateczności nawet gazu do zapalniczek (przed chłodzeniem blachę można delikatnie ogrzać). Temperaturę daje mniejszą ale efekt jest podobny. Działa niestety tylko na delikatne wgniecenia o regularnych kształtach, które da się wyciągnąć przepychaczem do rur ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pan Fleks - blog DIY2 września 2013 22:37:00 CEST

    Damian, gratulacje! Pierwszy zestaw kluczy wędruje do Ciebie. Skontaktuj się ze mną i podaj dane do wysyłki.

    OdpowiedzUsuń

Blog został przeniesiony na www.PanFleks.pl. Jeśli masz ochotę wziąć udział w dyskusji, zapraszam pod nowy adres.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...