17 marca 2011

Jak wykonać barek ogrodowy , czyli wywoływanie wiosny

Poziom trudności:




Mówcie co chcecie, stare kości Pana Fleksa nie kłamią - jeśli zaczyna go łupać w kolanie, to znak, że wiosna blisko. A jeśli wiosna, to.... grrrrrrillllll! Zapobiegliwy Pan Fleks, aby w środku grillowego sezonu nic go nie zaskoczyło, postanowił już teraz przygotować prosty mebel do użytku w ogrodzie. Zrobił to oczywiście dla dobra Pani Fleksowej. Mając do dyspozycji barek na kółkach łatwiej będzie jej dowozić soczyste kawałki grillowanej karkówki oraz inne frykasy. 




Barek będzie miał modułową budowę. Dolna taca będzie zamocowana na stałe, natomiast górną będzie można wyciągnąć i odłączyć od całości. Taca przyda się podczas rodzinnych spotkań, bo będzie można przynieść na niej wszystkie smakołyki. Barek wyposażymy w kółka i uchwyt do łatwego przemieszczania mebla - oczywiście wszystko, aby ulżyć Pani Fleksowej!


I Czego będziemy potrzebowali? 

Materiały: 
  • kantówki - sosna lub świerk
  • listwy - j/w
  • aluminiowe kątowniki oraz rurki
  • wkręty do drewna
  • klej do drewna 
  • dwa kółka (do kupienia w każdym markecie budowlanym)
  • śruby dwugwintowe, nakrętki i podkładki (po dwie sztuki)
  • konfirmanty
  • ryflowane kołki drewniane 
  • bejca
  • lakier do drewna
Narzędzia:
  • wiertarka lub wiertarko-wkrętarka
  • ukośnica (w ostateczności piła i skrzynka uciosowa)
  • ściski stolarskie
  • pędzel/wałek do bejcy i lakieru
  • lamelownica i lamelki (można zamiast nich użyć drewnianych kołków do połączeń)
  • miara, ołówek


II Projekt

Budowa barku jest uproszczona do minimum. Pierwszy element stanowi taca, drugi - cała konstrukcja barku. Taca będzie montowana na stelażu, jej wymiary powinny gwarantować solidne zamocowanie w ramie barku, bo nie przewidziano dodatkowych śrub lub innych zabezpieczeń - po to, by bez problemu ją demontować. 


Rada Pana Fleksa: zaopatrując się w drewno w marketach budowlanych poświęćmy chwilę na sprawdzenie, czy nie jest wypaczone i nie zawiera zbyt dużo skaz, sęków, etc. Ze względu na bardzo różne warunki transportu i przechowywania, często trafimy na piękne "banany", które będą dla nas średnio użyteczne.


III Wykonanie - taca


Pracę rozpoczniemy od przygotowania materiałów. Jeśli nie dysponujemy ukośnicą (praca jest możliwa do wykonania przy użyciu zwykłej piły płatnicy, ale będzie to dużo trudniejsze), zlećmy docięcie na wymiar w markecie budowlanym. Taca będzie składała się z wypełnienia z kilkucentymetrowych listew umieszczony w ramie. 






Aby wszystkie listwy miały identyczną długość, przetnijmy je za jednym razem (dla ułatwienia możemy  połączyć je taśmą papierową - będzie nam wygodniej umieścić materiał na pile). 











Spód tacy wzmocniłem dodatkowymi listwami. Posłużą nam za nogi tacy. W tym konkretnym przypadku użyto wkrętów - nie trzeba ich maskować, ponieważ listwy zostaną przykryte przez aluminiowe profile. 












Kiedy przygotujemy podstawę tacy, zajmijmy się ramą. Wykonamy ją również ze świerkowych listew. Poszczególne boki ramy zacinamy pod kątem 45*, a łączymy je na lamele, w ostateczności na kołki lub sam klej. 






Rama barku:
Wszystkie elementy połączymy na drewniane kołki. W tym celu nawiercamy kantówki - pomocne będzie wiertło do drewna z ogranicznikiem głębokości. Ze względu na fakt, że po jednej stronie barku zamontujemy kółka, należy pamiętać, aby tylne nogi były odpowiednio krótsze.







Rada Pana Fleksa: Jeśli chcemy, aby otwory po obu stronach barku wypadły dokładnie w tym samym miejscu, wierćmy w dwóch poprzeczkach jednocześnie.
Na kołki nanosimy klej - kiedy jest jeszcze "świeży" zbierzmy jego nadmiar mokrą szmatką. Kiedy klej wyschnie ciężko nam będzie usunąć zacieki na gotowym meblu, a po bejcowaniu lub lakierowaniu będą widoczne szpecącą ślady. Klejoną konstrukcję opinamy ściskami stolarskimi i pozostawiamy do wyschnięcia.
W miejscach, gdzie ścisk styka się z materiałem umieśćmy podkładki z odpadów.






Do zmontowania pozostał nam jeszcze uchwyt, który umożliwi przesuwanie mebla. Zrobimy go w bardzo prosty sposób - wykorzystamy do tego fragmenty odpadów oraz sosnowy wałek. Miejsca w których wałek łączy się z bokami uchwytu rozwierćmy wiertłem puszkowym.






IV Montaż i wykończenie:


Zmontowaną ramę oraz tacę szlifujemy i przygotowujemy do bejcowania. Jeśli stosujemy klej poliuretanowy, a jego nadmiar spienił się i zastygł na powierzchni mebla, możemy do jego usunięcia wykorzystać zużytą taśmę bezkońcową do szlifierki taśmowej. Jest ona sztywna, więc możemy złożyć ją w ostry koniec:








Mebel pokrywamy bejcą, a następnie lakierujemy, pamiętając o doborze odpowiedniego preparatu (nasz barek będzie używany w ogrodzie, przy bardzo różnych warunkach atmosferycznych).




Krótkiego opisu wymagają uchwyty tacy. Wymierzono je w taki sposób, aby w trakcie transportowania frykasów wygodnie umieścić w nich, np. butelkę wody mineralnej. Jak powszechnie wiadomo człowiek traci podczas upałów wielkie ilości wody. Pamiętajmy, aby uzupełniać płyny! ;-)




Uchwyty do przenoszenia tacy to aluminiowe rurki. Do ich środka włożone są kołki rozporowe, a same rurki zamocowano za pomocą konfirmantów:






W ramach wykończenia boki tacy możemy ozdobić za pomocą frezarki uzbrojonej w półkolisty frez. Do zamontowania pozostały nam już tylko kółka. Osadzimy ją na dwugwintowej śrubie - po jednej stronie ma ona gwint do drewna, a po drugiej - metryczny. Kółko zabezpieczymy nakrętką samohamowną, pozostawiając odrobinę luzu, aby kółko obracało się bez oporu:




Nakrętkę możemy zabezpieczyć ozdobnym kołpakiem, dobranym do rozmiary nakrętki.
Gotowy barek lakierujemy kilkakrotnie, pamiętając o zaleceniach producenta dotyczących czasu pomiędzy kolejnymi warstwami i ich matowieniu. Kiedy skończymy, cierpliwie czekamy na wiosnę, robiąc uprzednio stosowny zapas karkówki.


Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog został przeniesiony na www.PanFleks.pl. Jeśli masz ochotę wziąć udział w dyskusji, zapraszam pod nowy adres.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...