31 sierpnia 2011

Test wkrętaka akumulatorowego: Metabo PowerMaxx 7,2 Li [film z testów]


Akumulatorowe wkrętarki w ciągu kilku lat zalały wręcz rynek. Praca bez kabla jest wygodniejsza i bezpieczniejsza, a same narzędzi - coraz bardziej wydajne. Dzisiejszy wpis Pan Fleks postanowił poświęcić małemu wkrętakowi akumulatorowemu, Metabo PowerMaxx 7,2 Li.
Na runku jest już wprawdzie druga generacja powermaksów, ale mniejszy brat zasługuje na uwagę. Ważące nieco poniżej kilograma narzędzie z wydajnym akumulatorem litowo-jonowym możemy kupić na allegro za około 200-300 PLN. Biorąc pod uwagę fakt, że marketowe wkrętarki z bateriami starszego typu kosztują podobnie, powermaxx jest tutaj wartą przemyślenia alternatywą.

I. Zawartość zestawu, wyposażenie.
PowerMaxx sprzedawany był w przynajmniej kilku konfiguracjach. Mogliśmy kupić samą wkrętarkę z małym akumulatorem, zestaw z dodatkowym uchwytem samozaciskowym i kompletem bitów, a także wersję z przystawką kątową. Egzemplarz Pana Fleksa kosztował nieco ponad 250 PLN, wraz z nim dostałem płócienną torbę, zestaw bitów, jeden akumulator 7,2 V, 2,2Ah oraz ładowarkę. Wkrętarka miała być uzupełnieniem warsztatu, niosącym pomoc tam, gdzie brak nam siły na operowanie "ręcznym" wkrętakiem. Okazało się jednak, że jego możliwości wykraczają dalece poza założenia.


II. Dane techniczne

PowerMaxx posiada dwubiegową przekładnię, a maksymalna prędkość obrotowa sięga 750 obr/min. W rękojeści znajdziemy diodę LED, która ułatwia pracę w ciemnych zakamarkach. Ciekawie rozwiązany został uchwyt narzędzia. W klasycznej konfiguracji znajdziemy tam sześciokątny uchwyt na bity. Za pomocą przystawki możemy zamienić wkrętak w mini wiertarkę:




III. Komfort pracy i osiągi

Narzędzie jest lekkie - to jego podstawowy atut. Moment obrotowy jest wystarczający do wkręcania wkrętów o średnicy 4-5 mm. Największy smaczek to jednak bateria. W PowerMaxxie zastosowano ogniwa litowo-jonowe, pozbawione efektu pamięciowego, z którymi współpracuje nowoczesna ładowarka. Czas regeneracji akumulatora o pojemności 2,2Ah wynosi ok. 40 minut. Pan Fleks zazwyczaj poleca kupno narzędzia z dwoma akumulatorami, ale w tym przypadku wystarczający jest jeden - do lekkich prac bateria o tak dużej pojemności powinna wystarczyć w zupełności.

IV. Testy

W dzisiejszym poście Pan Fleks postanowił oszczędzić czytelnikom długich opisów na temat metodologii testów, zamiast tego krótki filmik:



PowerMaxx to narzędzie idealne do lekkich zastosowań w domu. Za jego pomocą skręcimy meble, wywiercimy otwór, poskładamy komputer. Nie bez znaczenia jest również fakt, że możemy go kupić za około 300 PLN. W tej cenie to zdecydowany lider spośród małych wkrętarek z zasilaniem litowo-jonowym i solidną gwarancją. 



Ocena Pana Fleksa


 

9 komentarzy:

  1. Pracowita maszynka
    Ciekawe jak radziła by sobie z długimi wkrętami w sośnie i dębie .
    Pozdrawiam Tz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Czy może Pan podać jakieś źródło gdzie można nabyć za tak atrakcyjną cenę powyższą wkrętarkę. Byłbym wdzięczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. @Marcin

    Do cen 200-300zł podanych przez pana Kleksa musisz dodać jeszcze 100-200zł aby kupić na allegro. O cenach w sklepach stacjonarnych nie będę nawet wspominał.

    Niestety już nie pierwszy raz widzę, że pan Kleks podaje bardzo optymistyczne ceny. A może po prostu dostaje duży rabat za częste zakupy ;-)

    Mam też pytanie odnośnie tego wkrętaka. Zastanawiam się nad zakupem mini wiertarki do prac modelarskich i mam upatrzony Dremel Stylus. Myślę jednak czy nie kupić zamiast Dremela wkrętaka co bym miał od razu dwie korzyści i wiertareczkę i wkrętak. Cena obu narzędzi jest bardzo podobna.I tu pytanie: jak spisuje się wkrętak w roli wiertarki? Wiertarka będzie używana z wiertłami o średnicy 0,8-1,5 mm i nawiercane dziury będą w małych elementach, więc wiertarka musi być poręczna i wygodna w obsłudze.

    Pozdrawiam
    S

    OdpowiedzUsuń
  4. @S - używałem swojej wkrętarki do drobnych prac - rozkręcanie obudów, prace instalatorskie przy aucie, etc. Do tego jest idealna.
    Bardziej uniwersalny jest nowszy PowerMaxx 12: tutaj wyższe obroty na II biegu (lepsza do wiercenia), ale i samo narzędzie większe. Nie testowałem Dremela, kolega ma małą szlifierkę, według niego jest bardzo praktyczna. Z tego, co wiem, Stylus nadal jest bardziej szlifierką niż wkrętarką: minimalne obroty na poziomie 5 000 obr./min. czynią ją raczej mało przydatną do wiercenia (chyba, że frezami). Czy prace, które planujesz Dremelem są związane z elektroniką (laminaty, obwody drukowane, etc.?).

    PS. @S - Jeśli chodzi o ceny sprzętu - chciałbym mieć zniżkę na allegro ;-)... W tej chwili jest wystawionych kilka PowerMaxxów, ceny od 199 PLN, a nowa z fakturą i gwarancją za 399 PLN brutto. Ja za swoją zapłaciłem około 250 PLN, było to narzędzie bez gwarancji. Trzeba szukać okazji, od tego jest allegro ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mogę prosić na maila chociaż jeden link do ceny 199, bądź bliski tej ceny? Ja za chiny nie mogę tego znaleźć:( dasilwa@o2.pl

    Pozdrawiam
    S

    OdpowiedzUsuń
  6. @S - Sprawdź, proszę, w zakończonych aukcjach.
    Jeden z użytkowników sprzedaje regularnie wersję bez ładowarki i akku za 179-199 PLN, kompletne za nieco ponad 300 PLN. Nowy PowerMaxx z akumulatorem (bez ładowarki) był parę tygodni temu za 299 PLN. W okresie wakacyjnym także było tego sporo. Ponieważ allegro chowa po kilkudziesięciu dniach aukcje do archiwum, można zerknąć to archiwizatora, np. http://archiwumallegro.pl/swietna_wkretarka_metabo_powermaxx_li_basic_72v-1620002765.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam
    Ja kupiłem nowy przez Allegro w sklepie Robo-kop za 414 zł z wysyłką. Sprzęt rzeczywiście pierwsza klasa, a poza tym bardzo dobrze wyposażony.
    W komplecie jest 28 bitów krótkich, 10 długich, przedłużacz do bitów, oraz to co mnie najbardziej ucieszyło to uchwyt do wierteł 0,8-6,5 mm.
    Pan Fleks podaje predkość na II biegu - 1300obr/min., natomiast w moim egzemplarzu jest 750, nie wiem z czego wynikają te rozbierzności.
    Podsumowując: według mnie jest bardzo przydatne narzędzie i uniwersalne narzędzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anonimowy - Pan Fleks się pomylił ... 1300 obr./min, owszem, ma PowerMaxx, ale następca, czyli PowerMaxx 12. Poprawiłem w tekście, dziękuję za czujność! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przy testach urządzeń przenośnych chętnie widziałbym ich wagę. Jak już zdążyłem Pana Fleksa poinformować, ma to spore znaczenie w pracach majsterkowych.

    OdpowiedzUsuń

Blog został przeniesiony na www.PanFleks.pl. Jeśli masz ochotę wziąć udział w dyskusji, zapraszam pod nowy adres.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...