7 sierpnia 2010

Co łączy kobiety i szlifierki oscylacyjne? (cz.3)

Szlifierka z dysku twardego

W sobotni wieczór - ostatnia część "Rozważań nad szlifierkami". 

W poprzednich postach była mowa o jakości wykonania modeli, których cena różni się o maksymalnie 100 PLN (zakładając, że na papierze narzędzia mają bardzo podobne parametry użytkowe). Na zakończenie kilka uwag praktycznych, oraz wskazówki na temat tego, czym się kierować przy wyborze narzędzia. 

Często przy wyborze narzędzia istotnym kryterium jest gwarancja i dostęp do sieci serwisowej. O ile w trakcie trwania okresu gwarancyjnego jest to mało istotne, o tyle  po upływie roku lub dwóch po zakupie nabiera niebagatelnego znaczenia. Producenci i dystrybutorzy proponują zazwyczaj dwojakie rozwiązanie tej kwestii: tanie narzędzia, w przypadku awarii, bardzo często podlegają wymianie na zupełnie nowy egzemplarz. O plusach i minusach takiego rozwiązania nie warto dyskutować - "wypożyczalnie" mają jednak spore grono fanów ;-)  Drugim, bardziej klasycznym rozwiązaniem jest wsparcie serwisowe producenta.

Co może "zepsuć" tanie narzędzie? Zazwyczaj zbyt intensywna praca. Mało który użytkownik pamięta o tym, aby w trakcie pracy robić krótkie przerwy. Wirniki narzędzi posiadają wprawdzie chłodzenie, ale plastikowe obudowy w połączeniu ze zbyt cienkim uzwojeniem wirnika wpływają na wzrost temperatury wewnątrz narzędzia, a w konsekwencji do jego spalenia. Im droższe narzędzie, tym większe prawdopodobieństwo, że przynajmniej cześć elementów wewnątrz będzie wykonana z odlewów. W opisywanych narzędziach wirniki różnił sposób łożyskowania:




Wróćmy do gwarancji - spora grupa producentów tanich narzędzi coraz chętniej inwestuje w sieć serwisową. Dla użytkowników to bardzo pozytywny sygnał. Niezwykle istotny jest jednak dostęp do części zamiennych. O ile nieskomplikowane narzędzie może naprawić nawet niewykwalifikowany serwisant, o tyle brak części powoduje, że może to być nieopłacalne lub wręcz niemożliwe.W jaki sposób dokupić do tańszej szlifierki wentylator lub łożysko ślizgowe? Konia z rzędem temu, komu uda się taka sztuka ;-) 

Producenci droższych (aczkolwiek w kategoriach ceny i przeznaczenia - nadal amatorskich) narzędzi często udostępniają na swoich stronach internetowych lub w instrukcjach obsługi wykaz części zamiennych wraz z ich numerem. Wzorcowym przykładem jest Metabo, które do każdego narzędzia dołącza szczegółowy rysunek techniczny (na fotografii dokumentacja szlifierki Metabo FMS 200 Intec). W przypadku tanich narzędzi nie ma o tym oczywiście mowy. 




Na zakończenie krótki poradnik dla poszukujących idealnego narzędzia. 
  • Budżet: to zazwyczaj pierwsza rzecz, jaką planujemy przed zakupem. Dobrze jest określić maksymalną kwotę, ale warto także dobrze przemyśleć (przed zakupem!) przyszłe zastosowanie narzędzia. Najlepiej kierować się zasadą, że lepiej kupić zapas możliwości, niż ich niedobór :-
  • Marka: profesjonalne narzędzia są droższe, ale także wytrzymalsze. Do sporadycznej pracy nie zawsze warto sięgać na najwyższą półkę, grzechem jest jednak nie korzystać z promocji i innych okazji (w ubiegłym roku producent profesjonalnych elektronarzędzi - AEG, w związku ze zmianą kolorów obudów, wyprzedawał starą linię z ponad 50% rabatem od cen katalogowych).
  • Parametry:
  1. moc wyrażona w Watach - w przypadku szlifierek oscylacyjnych, które służą do prac wykończeniowych w zupełności wystarcza przedział 200-350W, 
  2. prędkość oscylacji, wyrażona w min-1: jest to parametr który określa z jaką częstotliwością porusza się stopa szlifierska: im parametr wyższy, tym powierzchnia dokładniej oszlifowana. Zakres prędkości oscylacyjnej w większości narzędzi zawiera się pomiędzy 12000 a 30000 min-1.
  3. średnica oscylacji: czyli obszar, w jakim płyta szlifierska się porusza. Zazwyczaj jest to 2-3mm. 
  4. wielkość płyty szlifierskiej, podawana w mm. Od tego jak duża będzie stopa zależy jak dużą powierzchnię będziemy mogli poddawać obróbce. 
  5. sposób mocowania papieru: stopa na rzep lub ze specjalnymi zatrzaskami - ta druga wygodniejsza, bo przy dużym zapyleniu rzep staje się bezużyteczny. 
  6. elektronika: Vario, System Electronic, etc. - czyli specjalne układy, która zapewniają jednostajne obroty wrzeciona bez względu na obciążenie maszyny: przydatny dodatek.
Czego unikać przy wyborze narzędzia? Producenci prześcigają się w proponowaniu rozwiązań, które mają ułatwiać pracę, a częstokroć ją utrudniają. Skil stosuje w swoich narzędziach wskaźnik nacisku, który kolorem informuje użytkownika, że zbyt mocno dociska narzędzie do materiału. Czy jest to faktycznie potrzebne? Zapewne podobnie, jak wskaźnik laserowy w wyrzynarkach, które powstały po to, by wykonywać cięcia krzywolinijne. Rada Pana Fleksa jest taka, aby zamiast dopłacać za migające dodatki, przeznaczyć pieniądze na maszynę lepszego producenta. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog został przeniesiony na www.PanFleks.pl. Jeśli masz ochotę wziąć udział w dyskusji, zapraszam pod nowy adres.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...