Czas na podsumowanie kolejnego tygodnia motoKreatywnych - wybieramy dzisiaj najciekawszy motoPatent. Zwycięzca otrzymuje zestaw kluczy imbusowych, a ja zapraszam Was do kolejnej wymiany doświadczeń.
Jednym z powodów korozji tłumika jest zbieranie się w nim wilgoci. Aby pomóc mu w odprowadzaniu wody, należy wywiercić w nim mały otwór, przez który będzie się wydobywała zgromadzona w puszce woda. Otwór powinien mieć minimalną średnicę - dzięki temu odprowadzi z wnętrza wodę, a jednocześnie nie pogorszy parametrów użytkowych części. Czy Wasi mechanicy stosują ten prosty trick? A może macie jakieś inne, sprawdzone patenty? Do rozdania mam jeszcze dwa zestawy imbusów marki Neo Tools, a także zestaw kluczy i inne gadżety! ;-) Kolejne patenty wpisujcie w komentarzach pod postem. Kolejne losowanie po weekendzie!
Kto wygrał nagrodę tygodnia? Patenty są coraz bardziej pomysłowe i wyrafinowane ;-) Ponieważ w ubiegłym tygodniu nagrodę zdobył patent motoryzacyjno-kosmetyczny, tym razem wybraliśmy coś mocno mechanicznego ;-) Naszym zdaniem najciekawszy jest ten trick:
moim zdaniem można zastosować tzw. baranka do poodwozi albo prysnąć go w szczególności na spawach sprayem odpornym na wysokie temperatury.
OdpowiedzUsuńMój sposób na skrzeczące i piszczące fotele w starszych autach - powodem często jest ocieranie się metalowych sprężyn napinających o stelaż fotela - na miejsca styku sprężyn ze stelażem nakładam popularne koszulki termokurczliwe (2 warstwy). Po obkurczeniu elegancko izolują i tłumią wszelkie skrzypienia i piski.
OdpowiedzUsuńod środka też? wydechy gniją od środka przeważnie, można co najwyżej oddać do ocynkowania,
OdpowiedzUsuńA ta mała dziurka nie będzie się powiększać? W końcu tam zdrowo pierdzi?
OdpowiedzUsuńDamian, średni czas życia tłumika w ocynku to kilka lat. Otwory są zazwyczaj bardzo małe - około 2 mm. Nic się raczej nie powiększy ;-) Tak mały otwór nie wpłynie raczej na doznania akustyczne kierowcy ;-)
OdpowiedzUsuńNo gniją od środka, bo w "puszkach" zbiera się skroplona woda ;-) Patent polega na tym, aby ją stamtąd wyprowadzić.
OdpowiedzUsuńGenialne! ;-)
OdpowiedzUsuńCo do głośności to fakt, jak robiliśmy pierdziołe z swifta to wierciliśmy otwory ok 10-12 mm, po kilka sztuk. U mnie tłumik powoli zaczyna pierdzieć tylko, dlatego już nie będę nić robił, ale przy wymianie będę pamiętał,
OdpowiedzUsuńSwoją drogą naprawiałem z ojcem rury łączące tłumiki za pomocą obejm i puszek po napojach. Wycinaliśmy blaszkę z puszki, owijaliśmy rurę w miejscu uszkodzenia i dociskaliśmy obejmą. Na dziury wielkości 2-3 cm na dają się, co daje nam jeszcze z pół roku ciszy.
Pozrawiam
wiem wiem, miałem tak zrobione w jednym aucie, ale auto to był maluszek, teraz bym się na to nie odważył :D Jedną małą dziurkę miałem w wydechu motocyklowym, ale po rozmowie z panami policjantami musiałem ją zaślepić :)
OdpowiedzUsuńw mojej starej beemwu tłumik rozleciał się dopiero po 15 latach
OdpowiedzUsuńPanie Fleks. Daje swiadectwo prawdzie - to nie jest tak rozowo i prosto jak wyglada. Slyszalem o tym jakis czas temu (moze z 5 lat), napalilem sie jak szczerbaty na suchary, ochoczo ruszylem z wiertarka wiercic dziurke 3mm. Pierwszy problem - nie masz kanalu - sprobuj wlozyc wiertarke z wiertlem pod tlumik - u mnie sie nie dalo. Musialem wykopac dziure w ziemi zeby zmiescil sie moj zestaw. Wywiercenie dziurki 3mm musi byc w najnizszym punkcie tlumika - woda ma to do siebie, ze pod gore plynac nie chce. Nawet jesli uda Ci sie znalezc taki punkt - ja wybralem tyl tlumika gdyz jak naiwnie myslalem gdy auto bedzie stalo pochylone w tyl - sama wyplynie. Nic bardziej mylnego. Syfy, rdza ktore mieszkaja w tlumiki zatykaja dziurke 3mm i nawet jak auto stalu pod sporym katem to kapalo kilka kropel. Dopiero wlozenie wiertelka, patyczka w dziure pomagalo oproznic tlumik z wody. Pamietam, ze chcialo mi sie zrobic to dwa razy. Pozniej zapal wygasl i mialem ta wode w glebokim powazaniu.
OdpowiedzUsuńNIe mowie, ze nie dziala - u mnie po prostu to jakos srednio dzialalo. Moze jakby dziurka byla wieksza to byloby lepiej. Ale wiercac dziure w puszce tlumika skutecznie zaburzamy mysl jaka przyswiecala konstruktorowi pojazdu i wplywamy na zmiane w charakterystyce przeplywu spalin, a tym samym pracy silnika. Szczegolnie widac to w autach w ktorych jest gaz. Patrzac na zachowania komputerka gazowego mozna powiedziec czy wydech jest szczelny czy tez nie.
Witam :) mój młodszy brat jest zapalonym mechanikiem i fanem NEO TOOLS, tylko zakup tych narzędzi na ogół odbywa się za pośrednictwem mojego portfela :D ostatni zakup to zestaw kluczy płasko-oczkowych, ale trzeba przyznać, że są wytrzymałe :) też musimy zaprezentować tutaj jakiś patent :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProblem z którym zetknąłem się jakiś czas temu - mikropęknięcie obudowy akumulatora tuż przy bolcu skutkujące obfitym nalotem na bolcu, klemie i wszystkich elementach w pobliżu. Rozwiązanie prymitywne ale bardzo skuteczne - należy nabyć filcowy krążek (np. taki do podklejania nóg mebli), wyciąć w nim otwór o średnicy bolca, nasączyć lekko w oleju silnikowym, nałożyć na bolec i przycisnąć klemą Olej zaizoluje mikropęknięcie i opary z wnętrza akumulatora nie będą się krystalizowały na zewnątrz. Od pół roku mam spokój, a akumulator bez problemu daje radę.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Sam tak od kilku lat robię, tzn. raz do roku jak zmieniam na zimówki. Nie mam problemu z odkręceniem.poza tym do odkręcania śrób za pomocą krzyżaka wspomagam się rurką grubościenną 70cm długości. Jak dobrze pamiętam zasada newtona. PS uważajcie na szpilki od raka - w niektórych są tzw. lewe. Sam tak urwałem 2 z 8.
OdpowiedzUsuńzamiast smarowania i przeciągania śruby, proponuje używania klucza dynamometrycznego, jednakowo dociągnięte śruby ułatwiają późniejsze odkręcanie i zabezpieczają przed uszkodzeniem gwintu lub zerwaniem śruby - 120 Nm
OdpowiedzUsuńProponuje zatem mój sposób na stare zmatowane klosze reflektorów.
OdpowiedzUsuńNakręciłem nawet film w tym temacie: https://www.youtube.com/watch?v=03y0GGTdLw4&list=UUSD83qroEsDvVx7QzLf4wew
Dodatkowo poczytać na ten temat można tutaj: http://jaktozrobilemwgarazu.pl/regeneracja-lamp-samochodowych/
Ok, wszystko fajnie, ale... po jakiego grzyba przyciemniać reflektor? Czy to jakaś odmiana tzw. wiejskiego tuningu? W wersjach przyciemnianych przez producenta czarny jest wkład. To jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Ale mieszanie lakieru z barwnikiem, żeby przyciemnić klosz? LOL
OdpowiedzUsuńTo może lepiej dodać, że po odkręceniu takiej śruby należy ją wymienić, ponieważ mogła stracić swoje właściwości wytrzymałościowe.
OdpowiedzUsuń