![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXLu9Jd1t_DLqyoralg8dLv0foxdjgl-K3HjiXqqrLAgEXNyGyYDUve4WjMzaumJlrQHLgItc-qC78KnDXju_loaGi9BRpOjR4ryPJvsmf7tAjJbNWzPtYf2gGvdoJ8F0YaUZgHQo8CBs/s280/IMGP4380+kopia.jpg)
Każdy, kto był harcerzem, zdaje sobie sprawę jak ważną rolę w życiu skauta odgrywa scyzoryk. Można nim wystrugać fujarkę (w przypadku załamania kariery w hufcu zawsze można zająć się wypasaniem owiec), przygotować kijki na ognisko, albo najzwyczajniej w świecie drażnić nim zastępowego. Majsterkowicz, który ma w miarę uniwersalne narzędzie, odczuwa podobny rodzaj satysfakcji. Czy uniwersalna pilarka może stać się dla nas tym, czym scyzoryk dla harcerza?